Wczytuję dane...

Człowiek nie jest w stanie reagować tak szybko jak koń. Nasze zmysły są o wiele wolniejsze. Dlatego praca rąk jeźdźca zawsze obarczona jest dodatkowymi szumami sygnalizacyjnymi, które zakłócają komunikację pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Czym mniej wprawny jeździec, słabo zrównoważony i skoordynowany, tym więcej bałaganu informacyjnego na tej linii. Oczywiście na poziomie mistrzowskim zakłóceń jest zdecydowanie mniej, ale każdy profesjonalista wie, że wciąż istnieją, bo całe życie pracuje nad ich eliminacją.

Sawka Light Hand jest metalowym urządzeniem (szczegóły w opisie technicznym) łączącym kiełzno z wodzą. Jest to rodzaj amortyzatora o różnym stopniu rozciągliwości. W podstawowych modelach tłok wysuwa się na 0,5 cm, 1 cm, 2 cm i 3 cm. Urządzenie posiada bardzo łatwy system wpinania w kiełzno i mocowania wodzy. Wykonane jest ze stali nierdzewnej. Gdy będziemy używać go do celu przeznaczenia, nie będziemy w stanie go zepsuć.

Jerzy Sawka, autor patentu

"Na pomysł niwelowania zgubnych dla szkolenia koni niewprawnych szarpnięć rękoma wpadłem w połowie lat 80. ubiegłego stulecia. Zainspirował mnie Krzysztof Skorupski, u którego robiłem uprawnienia instruktora rekreacji jeździeckiej. To on nauczył mnie szacunku dla końskiego pyska. W prowadzonych przeze mnie szkółkach Akademickiego Klubu Jeździeckiego Wrocław studentki miały wodze ze sznurka od snopków mocowanego do wędzidła gumką z dętki rowerowej. Po ponad trzydziestu latach, już jako dyrektor Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych - Partynice wróciłem do starej mojej idei. Na parapecie i biurku mojego gabinetu do dziś walają się sprężynki, gumki, plastykowe rurki, wszelkiego rodzaju zamki, stalki wędkarskie i patenty żeglarskie.

Aż pewnego dnia mnie olśniło: to musi być proste, solidne, kompatybilne z używanym sprzętem jeździeckim urządzenie. I tak trafiłem do Franciszka Pery.

Sawka Light Hand to efekt finalny moich kombinacji."

Napisz opinię
2019-10-18 12:18:50 - Ewa

Bardzo fajny produkt dla każdego kto dba o pysk swojego konia. Stosuję od paru tygodni u mojej "zaciągniętej w pysku" kobyły po rekreacji i są efekty! Jest bardziej rozluźniona, chętniej współpracuje, łatwiej nam się skomunikować. POLECAM!

2022-04-20 21:09:35 - Aneta Naomi

Przy pierwszym użyciu mój kon się odmienił. Chętniej galopuje i się rozluźnia.

Klienci, którzy kupili ten produkt wybrali również...